Facebook

poniedziałek, 31 marca 2008

słonecznie

Tak wyszlo ze postanowiłem zostawić samochód w garażu i pokrecić sie po okolicy. Pogoda sprzyjala wiec zawedrowałem na dobrze znane miejsce wszystkim wareczczaninom. Jak to u mnie dzień bez aparatu jest dniem straconym wiec nie obeszło bez zdjec mojej "małej" przyjaciółeczki;)







Jak zawsze nastepuje punkt zwrotny...


Zamiana roli..





I na koniec takie łoo szaliczek.

1 komentarz:

newadam pisze...

super fotki poprostu nic więcej nie trzeba dodawac;] a co do mostu to jest poprostu git ;] hmm... żeby takie fajoskie foty zrobić to trzeba mieć troche talentu co nie:)
pozdrowionak i trzymaj sie dobrze:D

Archiwum bloga

Obserwatorzy