Tak wyszlo ze postanowiłem zostawić samochód w garażu i pokrecić sie po okolicy. Pogoda sprzyjala wiec zawedrowałem na dobrze znane miejsce wszystkim wareczczaninom. Jak to u mnie dzień bez aparatu jest dniem straconym wiec nie obeszło bez zdjec mojej "małej" przyjaciółeczki;)
Jak zawsze nastepuje punkt zwrotny...
Zamiana roli..
I na koniec takie łoo szaliczek.
poniedziałek, 31 marca 2008
niedziela, 9 marca 2008
8 marca - Manifa
8 marca - dzień kobiet. Idealny termin do pokazania światu że kobiety są na świecie i potrafią narobić rabanu..
Pewnym krokiem ku lepszemu.
W pewnych kwestiach moge sie zgodzić.
A tego postulatu to ja wogóle nie rozumiem...
Niektore postulaty były za słabe zeby miały racje bytu..
;)
Atmosfera byla pozytywna.. jak to sie mowi.. "siary nie było"
Szymon szukał kobiety swego zycia..
Opozycja musi być!
Pozytywna energia!
Ogólnie było tak;)
Pewnym krokiem ku lepszemu.
W pewnych kwestiach moge sie zgodzić.
A tego postulatu to ja wogóle nie rozumiem...
Niektore postulaty były za słabe zeby miały racje bytu..
;)
Atmosfera byla pozytywna.. jak to sie mowi.. "siary nie było"
Szymon szukał kobiety swego zycia..
Opozycja musi być!
Pozytywna energia!
Ogólnie było tak;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Archiwum bloga
- stycznia (2)
- grudnia (2)
- listopada (3)
- października (3)
- września (3)
- sierpnia (3)
- lipca (3)
- czerwca (3)
- maja (3)
- kwietnia (5)
- marca (5)
- lutego (5)
- stycznia (1)
- grudnia (4)
- listopada (2)
- października (1)
- września (6)
- sierpnia (1)
- lipca (3)
- czerwca (4)
- maja (5)
- kwietnia (1)
- marca (2)
- lutego (1)
- stycznia (2)
- grudnia (5)